W Dąbrowie Górniczej spotkało się szerokie gremium związkowe z przedstawicielami Hutniczej Izby Gospodarczej, V-ce przewodniczącą Komisji Gospodarki i Rozwoju panią Ewą Malik a także szefami Celsy, Arcelor Mittal. Pesymistyczna wizja dla hutnictwa w Polsce, że po 2020 roku część surowcowa wytwarzana w Polsce może po prostu zniknąć a co za tym idzie tysiące miejsc pracy, skłania zainteresowane strony do szerokiej dyskusji nad rozwiązaniem tego problemu. Niestety już w 2014 roku przedstawiciele przemysłu metalurgicznego wystosowali apel do premiera Piechocińskiego, ministra gospodarki który zapowiedział powołanie Zespołu Międzyresortowego do spraw przemysłu metalurgicznego. Powołanie takiego zespołu wsparła także strona społeczna. Branża metalurgiczna przygotowała propozycję działań w ramach takiego zespołu wraz ze szczegółowym uzasadnieniem i odniesieniem do sytuacji w innych krajach. Pomimo obietnic takie zespół nigdy nie powstał. Kolejny grzech tamtego rządu. A czy w sytuacji możliwości produkcyjnych Chin 115 milionów ton stali, kiedy potrzeby europy wynoszą 150 milionów ton, rządy krajów UE mogą być bierne?.
Otóż nie. Kraje nie pozostają bierne i tak: Mesa del Acero zorganizowało okrągły stół Hiszpańskiego rządu z przedstawicielami przemysłu stalowego w tym kraju w odpowiedzi na kryzys w sektorze stali. Dekretem Królewskim wprowadzono w Hiszpanii obowiązkową specyfikację techniczną. Przy okazji okazało się że najlepszą hutą hiszpańską jest huta w Polsce. Jest to świetny i pozytywny przykład na to że można, pod warunkiem że ma się mądrego pracodawcę. Podobne rozwiązania wprowadziły Portugalia, Włochy i Słowenia. Niemcy tradycyjnie kładą stały , silny nacisk na politykę przemysłową, szeroki pakiet ulg i preferencji dla przemysłu energochłonnego, w tym system rekompensat kosztów pośrednich CO2 skutkujące konkurencyjnymi cenami nośników energii. W Wielkiej Brytanii wprowadzone zostały standardy jakości określające odpowiednią wytrzymałość prętów zbrojeniowych. A więc wszyscy z determinacją bronią swoich rynków, swoich gospodarek a tym samym miejsc pracy. Prezentacja przewodniczącego Hutniczej Izby Przemysłowo-Handlowej pana Dzienniaka na temat sytuacji sektora stalowego w Polsce pokazała jedno. Jesteśmy w stanie podjąć konkurencyjność z państwami UE ale pod warunkiem równych szans. Polskie firmy niejednokrotnie udowodniły, że przy równym starcie pozostawimy UE w tyle. Branża stalowa w Polsce przeszła już proces restrukturyzacji. W ciągu ostatniego dziesięciolecia wydała na inwestycje ok jedenastu miliardów złotych i jest najnowocześniejsza w Europie. Kluczowe jest więc utrzymanie tego przemysłu w Polsce. Skoro głównym problemem w zakresie jej międzynarodowej konkurencyjności są głównie niskie ceny nośników energii za granicą i nieuczciwe praktyki rynkowe innych krajów. Ponieważ zawiodły dotychczasowe struktury państwowe, usłyszeliśmy deklaracje od posłanki pani Ewy Malik, że PIS nie zejdzie z drogi naprawy Państwa a w tym hutnictwa w Polsce. Postulowaliśmy że musi być utworzona podkomisja do spraw metalurgii w Polsce. Sekretariat Metalowców i KSH deklaruje daleko idąca i merytoryczną pomoc. Wiemy że wszystko rodzi się w bólach ale trzymamy za słowo.